czwartek, 28 lipca 2016

Rozdział 8

Obudził mnie przenikliwy, piekący ból, który leniwymi falami rozpływał się po udręczonym ciele.  W głowie czułam tak silne łupanie, że aż bałam się poruszyć, leżałam więc skupiona na tym, by przypomnieć sobie ostatnie wydarzenia. Jeśli dobrze kojarzyłam zostałam zaatakowana przez cudaczne lustro znajdujące się na naszym poddaszu.